Wzmocnienie opieki nad pacjentem i podniesienie jakości leczenia, wypracowanie pozycji szpitala specjalistycznego z naciskiem na onkologię, powrót poradni specjalistycznych do szpitala, konsolidacja działalności leczniczej z lekarzami Podstawowej Opieki Zdrowotnej, optymalizacja kosztów i wydatków – to najważniejsze kierunki działań Wojciecha Szafrańskiego, nowego dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Pile, który objął to stanowisko 1 sierpnia. Przypomnijmy, że Wojciech Szafrański wygrał konkurs na stanowisko dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Pile w lipcu tego roku i jak przyznaje Eligiusz Komarowski, starosta pilski program naprawy sytuacji w szpitalu, jak i kierunki jego rozwoju, które przedstawił, mocno mu zaimponowały.
- To człowiek z ogromnym doświadczeniem, doskonały menadżer, który niejeden szpital wyprowadził na prostą i uczynił je placówkami przyjaznymi pacjentom. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się przekonać pana dyrektora, by zdecydował się pokierować pilskim szpitalem, bo mimo że konkurs wygrał, nie było to przesądzone. Sądzę, że w szpitalu nastąpi nowe otwarcie – mówi
Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
Plan działań nowego dyrektora jest ambitny.
- Pacjent jest dla mnie najważniejszy. Po pierwsze - powinien wiedzieć, że w szpitalu, w którym się znalazł otrzyma najlepszą pomoc jaka jest możliwa, po drugie - podczas pobytu w szpitalu opieka nad nim musi być najwyższej jakości, po trzecie - wychodząc ze szpitala pacjent musi otrzymać dalszą pomoc i opiekę w leczeniu – tłumaczy swoje cele.
Dyrektor podkreślił, że aby to osiągnąć pilska placówka musi stać się szpitalem specjalistycznym z prawdziwego zdarzenia.
- Dzisiaj, niestety jest nierozpoznawalna, nijaka, działa jak zwykły szpital powiatowy. A przecież spełnia rolę regionalnego o trzecim wysokim poziomie referencji. Leczenie musi być zatem ukierunkowane, w moim przekonaniu na onkologię. Poza tym szpital pozbawił się poradni specjalistycznych. Trzeba to zmienić i negocjować z NFZ. Bo traci na tym pacjent, który po hospitalizacji powinien mieć na miejscu zapewnione dalsze specjalistyczne leczenie, traci na tym szpital, bo środki zabrały inne placówki – tłumaczy dyrektor.
I kolejna kwestia: rozszerzenie programów profilaktycznych, które mają na celu wczesne wykrywanie chorób, a także im zapobieganie. W końcu podstawowa sprawa – personel.
- Zdaję sobie sprawę z niedoboru personelu lekarskiego i pielęgniarskiego, ale nie zmienia to faktu, że dzisiaj większość pracowników nie utożsamia się ze szpitalem. Brak identyfikacji powoduje gorszą wydajność pracy. To zamierzam zmienić. Sam wymagam dużo od siebie, pracuję od 14 do 16 godzin dziennie. Chciałbym, aby personel pracował wydajniej, by zdał sobie sprawę, że jego praca ma wpływ na sytuację szpitala, na to, jak oceniają go pacjenci – tłumaczy
Wojciech Szafrański. Podkreśla, że jest otwarty na współpracę również ze związkami zawodowymi, z którymi ma duże doświadczenie w rozmowach i negocjacjach. A podstawową dewizą działania nowego dyrektora jest transparentność.
Sytuację ekonomiczną pilskiej placówki dyrektor zamierza poprawić poprzez optymalizację kosztów i wydatków.
-
W tym roku w kraju na służbę zdrowia przeznaczono blisko 100 mld złotych. Wiadomo, że środków finansowych, ile by ich nie było, zawsze będzie za mało. Jedynym wyjściem jest zwiększenie efektywności leczenia – i taki jest mój cel – podsumowuje dyrektor
Wojciech Szafrański.