Wojskowy Klub Sportowy „Sokół” Piła skończył 60 lat. Stowarzyszenie, które z powodzeniem rozsławia ziemię pilską i cieszy serca mieszkańców Piły oraz innych ośrodków, powołano do życia 18 listopada 1957 roku. Pierwszym prezesem klubu był ppłk Serwiński. Powstały wówczas sekcje piłki nożnej, koszykówki kobiet, siatkówki mężczyzn i tenisa stołowego. Żadna z nich nie wytrzymała jednak próby czasu, w rezultacie pozostała tylko ta, która zakorzeniła się nieco później – sekcja bokserska. Pod koniec lat 70. do zrzeszonych w „Sokole” bokserów dołączyli strzelcy i siatkarki, jednak po kilkunastu latach oni również wyfrunęli spod skrzydeł jubilata. Bokserzy przetrwali. I mają się dobrze do dziś.
Uroczystość jubileuszową, na której nie zabrakło przedstawicieli boksu, strzelectwa i siatkówki, zorganizowano w Młodzieżowym Domu Kultury „Iskra” w środowe popołudnie, 22 listopada. Wydarzeniu patronował Eligiusz Komarowski, starosta pilski, niegdyś reprezentant „Sokoła”, a obecnie sędzia bokserski klasy międzynarodowej. – Przez te wszystkie lata Wojskowy Klub Sportowy „Sokół” pozostawił po sobie bardzo bogatą spuściznę, zarówno na sportowej mapie kraju, jak i Europy, a nawet świata. Dziś towarzyszą nam byli zawodnicy i działacze, którzy pewnie, tak jak ja, pamiętają wiele, choćby 1986 rok i bokserskie mistrzostwa Europy w Kopenhadze, na których Rafał Niedbalski zdobył brąz. Dodam, że podczas tych samych mistrzostw po złoto sięgnął Andrzej Gołota, natomiast brązowy medal wywalczył również Dariusz Michalczewski. Całkiem świeże wspomnienie to rok 2010 i wspaniałe występy Dawida Michelusa, najbardziej utytułowanego wychowanka Sławomira Nowickiego, który przed siedmioma laty stanął na podium mistrzostw świata oraz młodzieżowych igrzysk olimpijskich. Nie sposób zliczyć wszystkich medali, które w „Sokole” zdobywali nie tylko bokserzy. Każdemu z państwa – zawodnikom, trenerom i działaczom – życzę wszystkiego najlepszego. Oby jeszcze nie raz było co wspominać i oby następne pokolenia z powodzeniem szły w wasze ślady – powiedział starosta.
Bogatą historię klubu i kulisy niełatwej, społecznej pracy przedstawili między innymi Mariusz Małachowski – obecny prezes, Jan Ficerman, pełniący prezesurę na początku lat 90, Kazimierz Sadowski, który bardzo silnie angażował się w rozwój strzelectwa sportowego i siatkówki oraz Sławomir Nowicki, kiedyś świetny zawodnik, obecnie uznany trener „Sokoła”. Szczególną uwagę przykuło emocjonalne wystąpienie Katarzyny Łazar, córki Leopolda Łazara, wieloletniego prezesa „Sokoła”, który – wraz z małżonką Barbarą – sprawił, że w mieście nad Gwdą na dobre zadomowiła się siatkówka kobiet.
Obecni (również sponsorzy klubu) otrzymali listy gratulacyjne, a na koniec zostali poczęstowani okazałym tortem. Była okazja do sentymentalnych wycieczek w przeszłość i rozmów na temat przyszłości klubu.
„Sokołowi” życzymy kolejnych sześćdziesiątek!
Autor zdjęć: Przemysław Janicki