W lutym 2017 roku jeden z mieszkańców Piły, udał się na pokaz do Hotelu Gromada, gdzie firma o nazwie medycznej prezentowała masażery do ciała. Zauroczony towarem konsument, podpisał umowę i wpłacił zadatek w wysokości 1 500 złotych. Kiedy wrócił do domu, przeanalizował sprawę z małżonką i uznał, że urządzenie nie jest mu potrzebne, a kwota którą powinien zapłacić za towar jest rażąco wysoka ponieważ sprawdził w internecie ceny tego produktu. Dlatego postanowił zwrócić się o pomoc do Rzecznika Konsumentów, który udzielił mu fachowej porady.
W przypadku Pana Jana odstąpienie od umowy zostało wysłane zgodnie z terminem, 14 dni od zawarcia umowy. Jednak sprzedawca nie miał ochoty zwrócić wpłaconej kwoty 1 500zł, powołując się na to, że jest to forma zadatku i towar był używany. Pan Jan pouczony przez Rzecznika, przygotował się na taką okoliczność: na dowód nieużywania towaru - zrobił zdjęcia, spakował go i odesłał.
W przedmiotowej sprawie zastosowanie mają przepisy ustawy o prawach konsumenta (Dz.U. 2014r., poz. 827), które regulują umowy zawierane poza lokalem przedsiębiorstwa. Mówią one o tym, że konsumentowi przysługuje ustawowe prawo do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy, niezależnie od tego czy przedsiębiorca pobrał zaliczkę, czy też zadatek, a konsument odstępuje od umowy w terminie wyznaczonym przepisami, nie może zostać obciążony takimi kosztami. Dlatego zawarcie w umowie, która jest podpisywana poza lokalem przedsiębiorstwa, klauzuli, zgodnie z którą w żadnym wypadku klientowi nie przysługuje zwrot zadatku, jest niezgodne z prawem. Wynika to z art. 27 ustawy o prawach konsumenta (Dz.U. z 2014 r., poz. 827), który mówi o tym, że konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów określonych w art. 33, art. 34 ust. 2 i art. 35. Żaden z tych przepisów nie pozwala przedsiębiorcy obciążyć klienta wpłaconym przez niego zadatkiem. Oznacza to, że powinien on zostać zwrócony, jeżeli konsument odstępuje od umowy w prawidłowym terminie (14 dni) i nie zachodzi któraś z sytuacji pozbawiających go prawa do takiego odstąpienia.
Z kolei zarzut dotyczący używania rzeczy uważam za bezpodstawny, ponieważ zgodnie z przepisami ustawy o prawach konsumenta, konsument ma prawo używać towar w granicach zwykłego zarządu, czyli rozpakować i sprawdzić funkcjonowanie. Po interwencji Rzecznika, sprzedawca zwrócił przedpłatę na konto konsumenta.
Przy zawieraniu umów poza lokalem przedsiębiorcy na tzw. pokazach w hotelach, restauracjach, sanatoriach – pamiętajmy: gdy zawieramy umowę poza lokalem przedsiębiorcy mamy 14 dni na odstąpienie od niej. Możemy to zrobić bez podania przyczyny. Bieg terminu do odstąpienia rozpoczyna się od dnia zawarcia umowy, chyba że umowa polega na przeniesieniu własności rzeczy, np. gdy zawieramy umowę sprzedaży. Wtedy termin liczymy od momentu objęcia tej rzeczy w posiadanie, czyli od momentu dostarczenia nam kupionej rzeczy. Do zachowania terminu wystarczy, przed jego upływem, wysłanie oświadczenia o odstąpieniu od umowy, za potwierdzeniem odbioru.
Podstawa prawna: - Ustawa z dnia 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta (Dz. U. 2014.827) - Kodeks cywilny - ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 roku (Dz. U. 2015.1137)