Coraz liczniejsza jest grupa osób, która słyszała o Mateuszu Tokarskim, kierowcy wyścigowym młodego pokolenia. Nie mamy jednak wątpliwości, że te statystyki będą stale szybować w górę, bowiem sportowiec z naszego regionu ma ambitne plany i wszelkie dane ku temu, aby z powodzeniem rozsławiać ziemię pilską daleko poza jej granicami.
Mateusz, absolwent Zespołu Szkół Technicznych w Trzciance, zaczął się ścigać dwa lata temu, niejako z marszu sięgając po tytuł wicemistrza kraju. Poprzedni rok ten utalentowany zawodnik skończył z jeszcze bardziej spektakularnym sukcesem na koncie: zajął drugie miejsce w wyścigowym Pucharze Polski BMW IS CUP. Jego wyniki i błyskawiczne postępy w roli kierowcy docenili czytelnicy Tygodnika Pilskiego, fundując mu trzecie miejsce w prestiżowym plebiscycie „Sportowiec Roku 2016”.
Niedawno Mateusz Tokarski postanowił się przebranżowić: od teraz walczy o tytuł w najliczniejszej klasie – Pucharze Polski 318 IS CUP PL, otwartej jedynie dla samochodów marki BMW. Dwie pierwsze majowe rundy zakończył na świetnych, drugich pozycjach w swojej grupie. Debiutował też w wyścigu godzinnym, w którym, mimo pewnych problemów, finiszował na czwartym miejscu. Kolejne rundy czekają dwudziestoletniego Mateusza już w najbliższy weekend na Torze Poznań.
- Wyścigi samochodowe w Pile i okolicach to wciąż nie do końca odkryty sport. Kto wie, być może za przykładem Mateusza Tokarskiego pójdą wkrótce inni. Naszemu reprezentantowi życzę powodzenia w zmaganiach o kolejne tytuły i szczerze kibicuję – powiedział Eligiusz Komarowski, starosta pilski.