Rysunki i malarstwo Tadeusza Wyrwy-Krzyżańskiego można oglądać w Galerii Hotelu Gromada w Pile. Wernisaż wystawy odbył się 23 marca br. To było wzruszające spotkanie artysty z przyjaciółmi z całego regionu.
Tadeusz Wyrwa-Krzyżański to artysta wszechstronny - poeta, prozaik, krytyk literacki, grafik i malarz. Jest autorem 4 tomów prozy i 37 tomów poetyckich. Wydał 9 książek dla dzieci, a jego wiersze znajdują się obecnie w podręcznikach szkolnych. Redagował i wydawał też almanachy wielu polskich poetów. Uznawany jest przez krytykę literacką za poetę „osobnego”, twórcę nowego kierunku w poezji: sadybizmu. Z równą pasją jak do twórczości literackiej podchodził też do rysunku, malarstwa czy grafik (ukazało się 7 jego tek graficznych). Swoje prace prezentował na licznych wystawach w kraju i za granicą.
- Poezja jest dla minie nieustannym budowaniem domu. Tego miejsca, gdzie rozgrywają się największe życiowe dramaty, i tego locum, gdzie można się schronić. Ale ta budowa jest zarazem mieszkaniem i – już w trakcie wznoszenia, kształtowania elementarnych wartości – burzeniem – mówi Tadeusz Wyrwa-Krzyżański. - Wręcz demonstracyjnie burzę w swoich wierszach to, co życie rodzinne, moralność i obyczaje uznały za sacrum. Owo uświęcone miejsce w każdym wierszu wali się w gruzy, staje się kupą zdezelowanych pojęć, kłótni, chwilowych zachwytów i przysiąg. Z tego zwałowiska staram się wyłowić to wszystko, co przetrwało próbę śmierci i chaosu. I znowu zaczynam budować, trwa nieustanne cykliczne powracanie do punktu wyjścia. Budowanie łączy się z mieszkaniem, z mieszkania wyłania się chęć burzenia, a na gruzach starego rodzi się tęsknota za ładem i spokojem ograniczonej przestrzeni. Ten cykl sprzężony jest z tajemnicą ludzkich wzlotów i upadków biologicznych oraz psychicznych. Najbardziej twórcze jest samo mieszkanie, które trwa najkrócej i już na samym jego początku nacechowane jest „duchem” rozkładu, dlatego moja twórczość, nie tylko literacka, ma ciągle aktualny wymiar egzystencjalny. Pokazuje kruchość tego co budujemy, i o co zabiegamy.
Tadeusz Wyrwa-Krzyżański za swoją twórczość otrzymał wiele nagród m.in. nagrodę II stopnia Ministra Kultury i Sztuki (wspólnie m.in. z Hanną Krall i Piotrem Kuncewiczem), nagrodę UNESCO – Światowego Dnia Poezji, odznaczenie „Zasłużony dla kultury polskiej”, jest też kawalerem Srebrnego Krzyża Zasługi. W przyszłym roku będzie obchodził jubileusz 50-lecia pracy twórczej.
Tadeusz Wyrwa-Krzyżański mimo przebytej choroby, która pozostawiła swoje piętno, jest pełen optymizmu i życzliwości do świata. Stara się też uczestniczyć w życiu kulturalnym miasta i regionu, którego przez lata był jednym z głównych bohaterów.
- Od wielu lat jestem fizycznie wyłączony z codziennego życia dlatego cieszę się, że mogę liczyć na kolegów artystów szczególnie tych mieszkających lokalnie, którzy o mnie nie zapominają. Z wieloma, z Polski, utrzymuję kontakt listowy i telefoniczny co jest dla mnie bardzo ważne, otrzymuję od nich ogólnopolską prasę literacką, dzięki której mogę na bieżąco śledzić życie literackie - mówi Tadeusz Wyrwa-Krzyżański.
- Często zachwycamy się artystami gdzieś z Polski czy świata, zapominając o tych, których mamy u siebie. A są to, jak choćby pan Tadeusz, artyści nietuzinkowi. Naszym obowiązkiem jest pamiętać o nich, nie tylko kiedy są na szczytach sławy, ale również wtedy, gdy mają trudniejsze chwile, gdy walczą z chorobą czy innymi przeciwnościami losu. To wspaniale, że możemy oglądać ich prace nie tylko w galeriach, ale również w takich miejscach jak to, bardziej kameralnych. Życzę panu Tadeuszowi przede wszystkim zdrowia, i tego aby jubileusz 50-lecia twórczości artystycznej, był jego wielkim świętem, świętem kultury w Pile – mówi Przemysław Pochylski, etatowy członek Zarządu Powiatu w Pile.
Artysta podczas wernisażu usłyszał wiele ciepłych słów od znajomych, przyjaciół, pilskich twórców, którzy licznie przybyli na to spotkanie. Dla wszystkich był to wzruszający wieczór.