To była bardzo owocna wyprawa. Z pierwszych w historii Europejskich Igrzysk Studentów nasze judoczki, reprezentantki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Pile, Paula Kułaga i Katarzyna Wiszniewska wróciły do kraju z dwoma medalami: srebrnym i brązowym. Zawodniczki do walk w dalekiej Chorwacji przygotowali Józef i Tomasz Jopek. We wtorek cała czwórka otrzymała zasłużone gratulacje od starosty pilskiego Eligiusza Komarowskiego: - Jestem pewien, że udział w Igrzyskach to doskonała inwestycja na przyszłość. Jednocześnie po raz kolejny bardzo Wam dziękuję za godne reprezentowanie ziemi pilskiej – powiedział na spotkaniu szef powiatu.
- W Rijece startowali przedstawiciele 150 uczelni z całej Europy – relacjonuje Józef Jopek. – Paula sięgnęła po srebro, a Kasia po brąz i były to jedyne medale wywalczone w Chorwacji przez Polaków. Duża w tym zasługa Powiatu Pilskiego, któremu za wsparcie tradycyjnie dziękuję i nadal liczę na dobrą współpracę. Kolejne Igrzyska Studentów odbędą się za dwa lata. Najprawdopodobniej rolę gospodarza przejmie wtedy Bośnia i Hercegowina.
Teraz przed Paulą Kułagą i Katarzyną Wiszniewską kolejne poważne wyzwanie: pod koniec września obie panie wybiorą się do Hiszpanii na mistrzostwa Europy juniorek. Wcześniej jednak wyleją litry potu na zgrupowaniach w Zakopanem i Cetniewie. W góry pojedzie z nimi inny wielki talent z Piły, Tomasz Drzewiecki. Z kolei związany z Kaczorami Adam Stodolski aktualnie dba o formę w dalekiej Gruzji. To elita. Pozostali podopieczni rodu Jopków wybierają się w sierpniu na obóz do Kołobrzegu. Marzeniem ich opiekunów jest uczestnictwo choćby jednego wychowanka na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Zanim jednak doczekamy się imprezy w Japonii, czterej judocy z innych polskich ośrodków pokażą się w Rio de Janeiro. Czy mają szanse na medale? – Będzie im bardzo trudno – twierdzi Józef Jopek. – Silni są Japończycy i Rosjanie, ale może ktoś z naszych pokusi się o niespodziankę…